BMI (wskaźnik masy ciała), który opiera się na wysokości i wadze osoby, jest niewłaściwą miarą zawartości tkanki tłuszczowej. Nie uwzględnia masy mięśniowej, gęstości kości, ogólnego składu ciała, a także różnic rasowych i płciowych. Przykładem mogą być badania przeprowadzone przez naukowców z Perelman School of Medicine, University of Pennsylvania.
Co kilka miesięcy eksperci powtarzają: «BMI jest wadliwy». Te doniesienia trafiają na pierwsze strony gazet, wszyscy się zgadzają, a potem temat znika.
Zgodnie z klasyfikacją, mamy normalną wagę, gdy nasze BMI wynosi od 18,5 do 25. Nadwaga występuje przy wskaźniku od 25 do 30, podczas gdy każdy z BMI 30 lub więcej jest uznawany za otyłego.
Dr Mitchell Lazar, profesor medycyny i genetyki oraz dyrektor Instytutu Cukrzycy, Otyłości i Metabolizmu, oraz dr Rexford Ahima, profesor medycyny i dyrektor jednostki otyłości w tym samym instytucie, omawiają wyzwania, przed którymi stają specjaliści ds. zdrowia w kontekście ryzyka śmiertelności i zdrowia osób otyłych.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca, cukrzycy typu 2, nowotworów, bezdechu sennego oraz wielu innych schorzeń.
Jednakże, według najnowszych badań, otyłość może w pewnych przypadkach chronić przed śmiercią z różnych przyczyn, jak również przed niewydolnością serca i cukrzycą.
W artykule – 2 – autorzy wskazują na plusy i minusy otyłości, określając to zjawisko jako «paradoks otyłości-śmiertelności», co budzi wiele kontrowersji.
Dr Ahima zauważa:
«Istnieje pilna potrzeba dokładnych, praktycznych i niedrogich narzędzi do pomiaru tkanki tłuszczowej i mięśni szkieletowych oraz biomarkerów, które mogą lepiej przewidywać ryzyko chorób i śmiertelności. Postępy w pomiarze otyłości i związanych z nią czynników pomogą określić optymalny stan zdrowia, biorąc pod uwagę czynniki takie jak wiek, płeć, genetyka, sprawność fizyczna, wcześniejsze choroby, a także nowoczesne markery krwi i parametry metaboliczne zmienione przez otyłość.»
Osoby z BMI 30 lub więcej, czyli otyli, mają znacznie wyższe ryzyko wystąpienia cukrzycy, nowotworów, chorób sercowo-naczyniowych, zapalenia kości i stawów oraz chorób wątroby i pęcherzyka żółciowego.
Otyłość zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci.
Jednak wiele badań wykazało, że niektórzy otyli mogą mieć mniejsze ryzyko sercowo-naczyniowe oraz poprawiony profil metaboliczny, podczas gdy niektórzy ludzie z «normalnym BMI» mogą być metabolicznie niezdrowi i mieć zwiększone ryzyko śmiertelności.
Zespół naukowców z University of Virginia w Charlottesville odkrył, że osoby otyłe mają lepsze krótkotrwałe przeżycie po operacjach niż pacjenci o normalnej wadze. Pacjenci z BMI 23,1 lub mniej byli ponad dwukrotnie bardziej narażeni na śmierć w ciągu 30 dni od zabiegu niż pacjenci z BMI 35,3 lub więcej.
Dr Lazar i dr Ahima wskazują, że rzeczywisty wpływ otyłości może nie być do końca zrozumiany, ponieważ badania populacyjne koncentrują się na związku między BMI a ryzykiem zdrowotnym i śmiertelnością, nie uwzględniając, jak niezamierzona lub celowa utrata masy ciała lub przyrost może wpływać na te wyniki.
Dr Lazar zauważył: «Przyszłe badania powinny skupić się bardziej na ścieżkach molekularnych, zwłaszcza na tym, w jaki sposób czynniki metaboliczne zmienione przez otyłość wpływają na rozwój cukrzycy, chorób serca, nowotworów oraz innych dolegliwości, a także na ogólny stan zdrowia i ryzyko śmiertelności».
BMI wyolbrzymia chudość u ludzi krótkich i otłuszczenie u osób wysokich
Nick Trefethen, profesor analizy numerycznej w Instytucie Matematycznym Uniwersytetu Oksfordzkiego, w liście wyjaśnia, że BMI prowadzi do zamieszania i dezinformacji.
Adolphe Quetelet opracował BMI do pomiaru kształtu ludzkiego ciała i przetrwało to od ponad 160 lat.
BMI = waga w kilogramach podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu.
Profesor Trefethen uważa, że określenie BMI (wysokość² / waga) dzieli wagę zbyt mocno u ludzi krótkich, a zbyt mało u osób wysokich. Powoduje to, że wysoki człowiek może myśleć, że jest grubszy niż w rzeczywistości, podczas gdy krótki może sądzić, że jest szczuplejszy.
BMI zostało opracowane w 1830 roku przez Lamerta Adolphe’a Jacques’a Queteleta (1796-1874), belgijskiego matematyka, socjologa, statystyka i astronoma.
Trefethen wyjaśnia, że w czasach Queteleta nie było kalkulatorów ani komputerów, co prawdopodobnie skłoniło go do wyboru niezwykle prostego systemu. Zastanawia się, dlaczego instytucje po obu stronach Atlantyku nadal stosują tę samą wadliwą formułę BMI.
«Być może nikt nie chce kołysać łódką», dodaje Trefethen.
Trefethen sugeruje, że lepszym przeliczeniem niż obecne BMI (waga / wysokość²) byłoby wprowadzenie wzoru waga / wysokość²,5. «Z pewnością, jeśli wykreślisz typowe ciężary ludzi w stosunku do ich wysokości, wynik będzie bliższy wysokości 2,5 niż wysokości².»
Rozmiar talii związany z ryzykiem cukrzycy, niezależnie od BMI
Naukowcy z brytyjskiej The Epidemiology Unit z Research Research Council (MRC) donoszą, że obwód talii jest silnie i niezależnie związany z ryzykiem cukrzycy typu 2, nawet po uwzględnieniu BMI.
Kierownik badania, dr Claudia Langenberg, oraz zespół sugerowali, aby obwód talii był mierzony szerzej, by oszacować ryzyko cukrzycy typu 2.
Wskazali, że nieotyły mężczyzna z nadwagą i obwodem w talii co najmniej 40,2 cala (102 cm) ma takie samo lub wyższe ryzyko cukrzycy typu 2 jak otyły mężczyzna. To samo dotyczy kobiet, których talia wynosi 38,6 cala (88 cm) lub więcej.
Badanie opublikowane przez RAND Corporation wykazało, że obwód talii tłumaczy wyższy wskaźnik cukrzycy typu 2 w USA niż w Wielkiej Brytanii, a nie BMI. Współautor, James P. Smith, powiedział: «Amerykanie noszą więcej tłuszczu wokół swoich sekcji środkowych niż Anglicy, i to był jedyny czynnik, który wyjaśnił większość wyższego wskaźnika cukrzycy obserwowanego w Stanach Zjednoczonych, szczególnie wśród amerykańskich kobiet.»
Stosunek talii do wzrostu lepszy niż BMI
Dr Margaret Ashwell, niezależny konsultant i były dyrektor naukowy Nutrition Foundation w Wielkiej Brytanii, wyjaśniła podczas 19. Kongresu Otyłości w Lyonie, że stosunek talii do wysokości jest lepszym predyktorem niż BMI w zakresie ryzyka cukrzycy typu 2 oraz chorób sercowo-naczyniowych.
Dr Ashwell powiedziała: «Utrzymywanie obwodu w talii poniżej połowy wysokości może pomóc w wydłużeniu średniej długości życia każdej osoby na świecie.»
W związku z tym mężczyzna o wysokości 6 stóp powinien mieć obwód talii 36 cali lub mniej, natomiast talia kobiety o wysokości 5 stóp nie powinna przekraczać 32 cali.
Stosunek talii do wzrostu powinien być traktowany jako narzędzie przesiewowe, dodaje Ashwell.
Ashwell wyjaśniła, że BMI nie uwzględnia rozkładu tłuszczu w organizmie. Tłuszcz brzuszny ma znacznie bardziej negatywny wpływ na narządy, takie jak nerki, wątroba i serce, niż tłuszcz zgromadzony wokół ud czy bioder. Obwód talii wskazuje na poziom tłuszczu w jamie brzusznej.
Dr Ashwell i jej współpracownicy uważają, że myśl «utrzymaj obwód w talii poniżej połowy wzrostu» jest znacznie łatwiejsza do zapamiętania i wdrożenia niż BMI.
Przykład największej wady korzystania z BMI
Wrestler Steve Austin, w szczycie swojej kariery ważył 114 kg (252 funtów) przy wzroście 6 stóp. Jego BMI wynosiłby 32,4, co oznaczałoby, że jest otyły.
Największą wadą wskaźnika masy ciała jest to, że nie uwzględnia on zawartości tkanki tłuszczowej w stosunku do masy mięśniowej (tkanki beztłuszczowej).
Mięśnie są cięższe od tłuszczu (są gęstsze, sześcienny cal mięśni waży więcej niż sześcienny cal tłuszczu). Dlatego BMI nieuchronnie klasyfikuje muskularnych, wysportowanych ludzi jako grubszych, niż są w rzeczywistości.
Na przykład, 6-metrowy olimpijski sprinter o wadze 90 kg (200 funtów) może mieć ten sam BMI (26) co osoba o tej samej wysokości i wadze, lecz prowadząca siedzący tryb życia.
Obliczenie BMI zaklasyfikowałoby obie osoby jako nadwagowe.
To obliczenie prawdopodobnie jest odpowiednie dla siedzącego trybu życia, ale nie dla sportowca.
Obwód talii sportowca, wynoszący 34 cale, znajduje się w zakresie «zdrowej wagi» – jeśli jego wzrost wynosi 72 cale, jego obwód talii jest mniejszy niż połowa jego wzrostu.
Jednak siedzący człowiek o obwodzie talii 40 cali ma więcej niż połowę swojej wysokości.
Władze wciąż promują BMI
Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) twierdzi, że «BMI jest dość wiarygodnym wskaźnikiem otłuszczenia ciała dla większości ludzi».
National Institutes of Health (NIH) stwierdza: «Dobrym sposobem na określenie, czy Twoja waga jest zdrowa w stosunku do Twojego wzrostu, jest ustalenie wskaźnika masy ciała.»
Może powinni rozważyć rewizję swoich oświadczeń.
Nowe badania i odkrycia w 2024 roku
Rok 2024 przyniósł nowe badania, które rzucają światło na złożoność problemów związanych z otyłością i BMI. W badaniach przeprowadzonych przez zespoły z różnych uniwersytetów stwierdzono, że stosunek tkanki tłuszczowej do masy mięśniowej jest kluczowym wskaźnikiem zdrowia metabolicznego. Badania pokazują, że osoby otyłe, ale z wysoką masą mięśniową mogą mieć lepsze wyniki zdrowotne niż osoby z «normalnym» BMI, ale niską masą mięśniową.
Dodatkowo, nowoczesne technologie obrazowania, takie jak rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa, zaczynają być stosowane do dokładniejszego oceny składu ciała, co może zrewolucjonizować podejście do otyłości. Umożliwiają one dokładniejsze pomiary tkanki tłuszczowej oraz lokalizacji tłuszczu w ciele, co jest szczególnie istotne w kontekście chorób sercowo-naczyniowych.
Wreszcie, badania nad interwencjami dietetycznymi i fizycznymi pokazują, że holistyczne podejście do zarządzania wagą, uwzględniające zarówno dietę, aktywność fizyczną, jak i czynniki psychologiczne, może prowadzić do lepszych rezultatów zdrowotnych, niezależnie od wskaźnika BMI.