Schizofrenia. Czy to słowo wywołuje myśli o psychicznie niestabilnych, gwałtownych osobach z rozszczepionymi osobowościami? Dla wielu tak. I właśnie te błędne przekonania na temat zaburzenia, które organizacje zdrowia psychicznego na całym świecie próbują złamać.
Dziś jest Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, a tegorocznym tematem jest «Życie ze schizofrenią». Około 26 milionów ludzi na całym świecie żyje z zaburzeniami, z 2 milionami w Stanach Zjednoczonych.
Zgodnie z definicją National Institute of Mental Health (NIMH), schizofrenia jest ciężkim, upośledzającym zaburzeniem mózgu.
Osoby ze zdiagnozowaną schizofrenią często doświadczają urojeń i halucynacji, które powodują, że widzą lub słyszą rzeczy, których nie ma i wierzą w rzeczy, które są nieprawdziwe. Zaburzenie może również zaburzać emocje, pamięć i zdolność do nawiązywania kontaktów towarzyskich z innymi ludźmi.
Dokładne przyczyny schizofrenii są niejasne. Jako takie, obecne terapie koncentrują się na złagodzeniu objawów zaburzenia. Leki przeciwpsychotyczne, takie jak klozapina (Klozaril) i haloperydol (Haldol), są zwykle pierwszym miejscem kontaktu z chorymi na schizofrenię.
Leczenie psychospołeczne, takie jak terapia poznawczo-behawioralna (w celu poprawy zachowania i myślenia) i rehabilitacja (w celu poprawy interakcji społecznych) są również dostępne dla pacjentów ze schizofrenią, którzy zostali już ustabilizowani za pomocą leków przeciwpsychotycznych.
Takie leczenie może być skuteczne u większości osób ze schizofrenią, co pozwala im normalnie funkcjonować w codziennym życiu.
«Ludzie, którzy mają związek z kimś, kto jest z powodzeniem leczony, doceniają fakt, że ludzie żyjący z chorobą mózgu schizofrenii są rozkosznymi, mądrymi, zamyślonymi osobami o tych samych celach i aspiracjach, których inni nie zdiagnozowali», powiedziała Linda Stalters, dyrektor wykonawczy Schizofrenia i pokrewne zaburzenia Alliance of America (SARDAA).
Ale wydaje się, że społeczeństwo jako całość ma inne poglądy na temat osób zdiagnozowanych ze schizofrenią.
Ludzie obawiający się schizofrenii «obawiali się»
«Niestety, nadal istnieje wiele nieporozumień wokół schizofrenii» – powiedział Brian Semple z brytyjskiej organizacji charytatywnej Rethink Mental Illness. «Wielu ludzi zakłada, że oznacza to rozdwojenie osobowości lub, że czyni cię agresywnym, z których żaden nie jest prawdziwy.»
National Alliance on Mental Illness (NAMI) twierdzi, że 64% ludzi uważa, że rozszczepiona osobowość – często zmieniająca normalne i dziwaczne zachowanie – jest objawem schizofrenii. To promuje przekonanie, że osoby ze schizofrenią są nieprzewidywalne, co powoduje, że społeczeństwo się ich boi.
Szybkie fakty o schizofrenii w USA
- Schizofrenia działa w rodzinach. Wpływa na około 1% ogólnej populacji Stanów Zjednoczonych, ale około 10% osób, które mają krewnego pierwszego stopnia z tym zaburzeniem.
- Początek występuje najczęściej w wieku od 16 do 30 lat.
- Około 50% osób ze schizofrenią nie było leczonych z powodu tej choroby.
Dowiedz się więcej o schizofrenii
«Myślę, że osoby z diagnozą schizofrenii wciąż są obawiane i postrzegane jako niebezpieczne» – powiedział dr David Crepaz-Keay, kierownik ds. Inicjacji i włączenia społecznego w brytyjskiej organizacji charytatywnej Mental Health Foundation, który żył z rozpoznaniem schizofrenii przez 35 lat.
«Nie ma znaczących dowodów na poparcie związku między diagnozą schizofrenii a przemocą, ale percepcja trwa nadal».
Doktor Crepaz-Keay się nie myli. Raport z 1999 r. – Zdrowie psychiczne: Raport chirurga generalnego – twierdzi, że 61% Amerykanów uważa, że osoby ze schizofrenią mogą być agresywne wobec innych.
Wcześniejsze badania wykazały, że osoby ze schizofrenią częściej są agresywne niż osoby bez zaburzeń. Wiele z tych badań wskazuje jednak, że zwiększona przemoc wśród osób ze schizofrenią występuje głównie przy nadużywaniu substancji i/lub alkoholu – czynnik, który może zwiększyć przemoc w populacjach bez schizofrenii.
Jest to powtórzone w badaniu przeprowadzonym w 2009 r. przez University of Oxford w Wielkiej Brytanii, które porównywało ryzyko przestępstw z użyciem przemocy u osób ze schizofrenią z ponad 80 000 kontroli.
Dr Seena Fazel i współpracownicy stwierdzili, że osoby ze schizofrenią i nadużywaniem narkotyków lub alkoholu czterokrotnie częściej popełniały przestępstwo z użyciem przemocy niż osoby bez zaburzeń, ale ryzyko to zmniejszyło się do 1,2 razy, gdy narkotyki lub nadużywanie alkoholu zostały usunięte z równania.
«Problemy te są powszechne w schizofrenii, ale istnieją strategie leczenia oparte na dowodach dotyczących nadużywania alkoholu i narkotyków, więc ryzyko przemocy może zostać zmniejszone» – zauważa dr Fazel.
Badanie z 2006 roku, prowadzone również przez dr. Fezela i jego współpracowników z Karolinska Institutet w Szwecji, wykazało, że tylko 1 na 20 przestępstw popełnianych jest przez kogoś z zaburzeniami zdrowia psychicznego – które, według naukowców, jest znacznie niższe niż to, co większość ludzi by pomyślała.
«Pod wieloma względami najciekawszym aspektem naszych odkryć jest to, że 19 na 20 osób popełniających brutalne przestępstwa robi to bez poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym» – powiedział dr Fezel.
Rzecznik Sainsbury Center for Mental Health w Wielkiej Brytanii dodał:
«Badanie to wyraźnie pokazuje, że osoby z poważnymi zaburzeniami psychicznymi popełniają bardzo niewielką część przestępstw z użyciem przemocy, a powszechne uprzedzenia dotyczące schizofrenii są niedokładne i niesprawiedliwe».
Negatywne postrzeganie schizofrenii stanowi barierę dla leczenia, wsparcia społecznego
Być może nie jest zaskakujące, że negatywne postrzeganie przez społeczeństwo osób ze schizofrenią może powstrzymać osoby cierpiące na tę chorobę od otrzymania potrzebnej pomocy, zarówno pod względem leczenia, jak i wsparcia społecznego.
Według NAMI tylko 46% ludzi powie, że powie znajomemu, jeśli zdiagnozowano u nich schizofrenię, a 27% twierdzi, że byłoby im wstyd powiedzieć innym, że u jednego z ich członków rodziny zdiagnozowano zaburzenie.
Stalter powiedział:
«Ktoś, kto słyszy negatywne i pejoratywne komentarze na temat osób z ciężką chorobą psychiczną, nie przyzna się do żadnych objawów, a następnie nie będzie szukał pomocy, nawet jeśli są we wczesnym stadium i rozpozna, że ich myśli mogą być niewłaściwe.
Objawy nie tylko powodują izolację, ale także porzucają przyjaciół i rodziny, pozostawiając ich bez wsparcia, którego potrzebują. «
Schizofrenia i zatrudnienie
Negatywne postrzeganie diagnozy schizofrenii stanowi nie tylko barierę dla leczenia i wsparcia społecznego. Może to utrudniać osobom ze schizofrenią spełnianie spełnionego życia.
A dla wielu osób chorych na schizofrenię poczucie normalności wiąże się ze zdolnością do pracy. Ale zatrudnienie stanowi wyzwanie dla osób z zaburzeniami.
Tylko około 15% osób ze schizofrenią w USA jest zatrudnionych. Liczba ta jest jeszcze niższa w Wielkiej Brytanii, o 8%.
«Diagnoza często pojawia się na ważnych etapach życia i przerywa edukację i szkolenia, co stawia ludzi w gorszej sytuacji na rynku pracy» – powiedział nam dr Crepaz-Keay. «Wiele tradycyjnych metod leczenia schizofrenii ma negatywne skutki, które utrudniają kształcenie, szkolenie i pracę, w szczególności (ale nie wyłącznie) te, które wpływają na koncentrację, koordynację i równowagę.»
Ale oprócz tych wyzwań, dr Crepaz-Keay zauważył, że w grę wchodzi wiele uprzedzeń pracodawców, co powtórzył raport z The Working Foundation na University of Lancaster w Wielkiej Brytanii.
«Istnieje powszechne przekonanie, że 'ludzie ze schizofrenią nie są w stanie robić rzeczy bardzo dobrze’, że 'zawiodą'» – powiedział w raporcie psycholog. Raport ujawnia również, że do 70% osób ze schizofrenią doświadczyło jakiejś formy dyskryminacji, co utrudniło ich motywację do pracy.
«Mam bardzo negatywny pogląd na pracę, szczególnie dzięki mojemu doświadczeniu. Nawet jeśli chcesz pracować, to jest po prostu doświadczenie zdrowia psychicznego, po prostu daje ci to ograniczenie, co możesz poradzić w pracy i co potrafisz i czego nie można zrobić» – stwierdził człowiek, u którego zdiagnozowano schizofrenię.
Komentując ten problem, Semple powiedział nam:
«Dla wielu osób, które chorują na schizofrenię, posiadanie pracy może być bardzo ważnym sposobem na utrzymanie zdrowia i radzenie sobie z chorobą, ale ludzie cierpiący na choroby psychiczne często otrzymują bardzo niewielkie wsparcie w powrocie do pracy, jeśli źle się czuli.
Naprawdę musimy poprawić postawy wobec schizofrenii w miejscu pracy. Wielu pracodawców zakłada, że jeśli masz problem ze zdrowiem psychicznym, nie będziesz w stanie utrzymać pracy.»
Semple powiedział, że ważne jest, aby pamiętać, że niektóre osoby z ciężką chorobą psychiczną są niezdolne do pracy. «Ci ludzie też muszą być wspierani i nie powinni być demonizowani» – dodał.
Czy zmienia się postrzeganie przez społeczeństwo schizofrenii?
Wydaje się, że bardziej niż kiedykolwiek skupiamy się na przełamywaniu stygmatyzacji związanej ze schizofrenią.
Oprócz «Życia ze schizofrenią» będącego tegorocznym tematem Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego, 24 października SARDAA zorganizuje konferencję zatytułowaną «Call to Action: Shattering Stigma», która ma na celu edukację ludzi na temat prawd tego zaburzenia.
W Wielkiej Brytanii Rethink Mental Illness połączyło siły z MIND – brytyjską organizacją charytatywną zajmującą się zdrowiem psychicznym – aby rozpocząć kampanię pod tytułem «Time to Change», która ma również na celu zwalczanie dyskryminacji osób ze schizofrenią.
Organizacje na całym świecie ciężko pracują, aby edukować opinię publiczną na temat schizofrenii, a Semple powiedział, że istnieją pewne dowody sugerujące, że takie podejście zmienia nastawienie ludzi do choroby.
Ale dr Crepaz-Keay powiedział nam, że uważa, że schizofrenia pozostaje «znaczącym tabu».
«Chociaż niewątpliwie nastąpił znaczny wzrost zrozumienia i postaw wobec wielu diagnoz, w tym zaburzeń afektywnych dwubiegunowych i depresji, nie wydaje się, że tak jest w przypadku schizofrenii» – powiedział.
Co więc można zrobić, aby zmienić nastawienie społeczeństwa wobec schizofrenii? «Przeniesienie uwagi na to, co ludzie mogą zrobić, a nie to, czego nie mogą, lub potrzebna pomoc, jest ważnym elementem poprawy naszego publicznego wizerunku» – powiedział dr Crepaz-Keay.
«Jest wielu ludzi, którzy otrzymują diagnozę [schizofrenii] i nadal mają pełne i produktywne życie, i uważam się za jednego z nich».
Aby uzyskać więcej informacji na temat schizofrenii, odwiedź SARDAA, jeśli przebywasz w USA, lub Rethink Mental Illness lub Mental Health Foundation, jeśli jesteś w Wielkiej Brytanii.
Schizofrenia jest jedną z dwóch szerokich grup zaburzeń zdrowia psychicznego, które powodują psychozę. Druga grupa, zaburzenia nastroju, obejmuje zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Nasz artykuł w Centrum wiedzy – «Czym jest psychoza?» – zapewnia więcej informacji.
Aktualne Badania i Fakty o Schizofrenii w 2024 roku
W 2024 roku badania nad schizofrenią wciąż dostarczają nowych informacji. Ostatnie analizy wskazują, że genetyka odgrywa kluczową rolę w rozwoju choroby, z wieloma zidentyfikowanymi genami zwiększającymi ryzyko jej wystąpienia. W badaniach genetycznych zidentyfikowano ponad 100 loci, które mogą wpływać na rozwój schizofrenii, co sugeruje, że jest to złożone zaburzenie o wielu przyczynach.
Ponadto, w ostatnich latach zyskały na znaczeniu badania dotyczące wpływu środowiska na rozwój schizofrenii. Badania wykazały, że czynniki takie jak doświadczenia traumatyczne w dzieciństwie, narażenie na wirusy w czasie ciąży, a także stres społeczny, mogą przyczyniać się do rozwoju tego zaburzenia.
Leczenie schizofrenii również zyskuje na efektywności dzięki nowym podejściom terapeutycznym. Nowoczesne leki przeciwpsychotyczne, takie jak kariprazyna i brexpiprazol, pokazują obiecujące wyniki w redukcji objawów oraz poprawie jakości życia pacjentów. Równocześnie, coraz więcej badań potwierdza skuteczność terapii psychologicznych, takich jak terapia poznawczo-behawioralna, w leczeniu pacjentów z schizofrenią.
Warto również zauważyć, że zwiększa się świadomość na temat istotności wsparcia społecznego dla osób z schizofrenią. Inicjatywy mające na celu integrację pacjentów w społeczeństwie oraz wsparcie ich w codziennym życiu stają się coraz bardziej powszechne, co wpływa na redukcję stygmatyzacji i poprawę jakości życia chorych.