W ciągu ostatnich dziesięciu lat nastąpił wzrost wykorzystania hospitalizacji i wykorzystania OIOM u pacjentów w podeszłym wieku, jak podali badacze z Uniwersytetu Browna w JAMA. Autorzy dodali, że z późniejszymi zmianami w opiece zdrowotnej, powtarzającymi się hospitalizacjami, czy taka agresywna opieka naprawdę odzwierciedla to, czego naprawdę chcą pacjenci i ich bliscy? Prawdopodobnie nie.
Więcej seniorów umiera z opieką hospicyjną niż dziesięć lat temu, wyjaśniają autorzy. Jednak coraz więcej z nich robi to przez bardzo krótki czas bezpośrednio po przebywaniu na oddziale intensywnej opieki medycznej. Wydaje się, że opieka paliatywna nad osobami w podeszłym wieku często pojawia się tylko jako refleksja, a nie właściwie zaplanowana część opieki nad pacjentem, w której lekarze, usługodawcy, pacjenci i ich rodzina siedzą i omawiają opcje.
Główny autor, dr Joan Teno, profesor polityki i praktyki w zakresie usług zdrowotnych w programie zdrowia publicznego na Brown University oraz lekarz opieki paliatywnej w Home & Hospice Care of Rhode Island, powiedział:
„Dla wielu pacjentów hospicjum jest” dodatkiem „do bardzo agresywnego modelu opieki w ostatnich dniach życia. Podejrzewam, że nie tego chcą pacjenci.”
Dr Teno i zespół zgromadzili i przeanalizowali dane z rejestrów opłat za usługi dla ponad 840 000 starszych pacjentów (w wieku 66+), którzy zmarli w 2000, 2005 i 2009 roku. Skupili się na tym, gdzie zginęli ci ludzie, jakie usługi medyczne otrzymali w ciągu ostatnich trzech miesięcy życia i przez jak długi czas.
Od 2000 r. Hospicjalne i szpitalne zespoły opieki paliatywnej stały się ważnymi graczami w systemie opieki zdrowotnej – co autorzy określają jako „główny nurt”. Jednak po głębszej analizie Teno i zespół odkryli, że często system opłat za usługi nie zapewnia w pełni „pełnej miary komfortu i wsparcia psychologicznego, które hospicjum ma zapewnić umierającym seniorom”.
- Odsetek umierających seniorów korzystających z opieki hospicyjnej wzrósł z 21,6% w 2000 r. Do 42,2% w 2009 r
- 24,3% tych pacjentów przebywało na oddziale intensywnej terapii w ostatnim miesiącu ich życia w 2000 roku. W 2009 roku liczba ta wzrosła do 29,2%.
- 28,4% hospicjum w 2008 r. Obejmowało pacjentów, którzy przebywali tam przez maksymalnie trzy dni. 40% tych pacjentów przybyło z pobytu na oddziale intensywnej terapii
Jednak…
Naukowcy z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie donoszą w Archives of Internal Medicine, że pacjenci z terminalnym rakiem, którzy kończą swoje życie, mają lepszą jakość życia, jeśli nie są w szpitalu, nie są na intensywnej terapii i mają sojusz terapeutyczny z lekarzem.
Agresywna opieka jest powszechna w wielu ośrodkach medycznych
Współautor, dr David Goodman, dyrektor Centrum Badań nad Polityką Zdrowotną i profesor w Geisel School of Medicine w Dartmouth College, podał przykład. Jego siostra w 2008 r. Miała zaawansowanego raka i zmarła podczas zabiegu chirurgicznego, który miał miejsce w dniu przed wprowadzeniem go do hospicjum. Goodman powiedział: „agresywna opieka jest normą w wielu ośrodkach medycznych”.
Dr Goodman dodał:
„Słaba komunikacja prowadząca do niechcianej opieki jest epidemią wielu systemów opieki zdrowotnej. Wzorce opieki zaobserwowane w tym badaniu odzwierciedlają niepotrzebnie bolesne doświadczenia wielu pacjentów, w tym mojej siostry oraz innych przyjaciół i członków rodziny zespołu badawczego.”
Naukowcy z Dana-Farber Cancer Institute odkryli, że pacjenci z terminalną chorobą nowotworową, którzy rozmawiają z lekarzem na wczesnym etapie leczenia opieką na zakończenie życia, unikają agresywnej terapii.
Spośród wszystkich pacjentów 4,6% skierowano do hospicjum na zaledwie trzy dni przed śmiercią w 2000 r., A liczba ta wzrosła do 9,8% dziesięć lat później.
Teno powiedział: „Po przejściu z OIOM do hospicjum ci umierający pacjenci mają późną kontrolę objawów i nie mogą czerpać większych korzyści ze wsparcia psychospołecznego dostępnego w przypadku dłuższego hospicjum”.
Wśród wszystkich pacjentów zebrani naukowcy zgromadzili dane, liczba dni spędzonych w hospicjum w ciągu ostatnich 30 dni ich życia wynosiła 6,6 w 2009 r., Z 3,3 w 2000 r. Jednak intensywne dni opieki zwiększyły się z 1,5 dnia w 2000 r. Do 1,8 dni w 2009.
Poniżej znajduje się więcej danych, które badacze zgłosili:
- Seniorzy mieli o 24% mniejszą szansę na śmierć w szpitalu i 11% częściej umierają w domu w 2009 roku w porównaniu z rokiem 2000
- 14,2% seniorów zostało przeniesionych z jednego miejsca do drugiego w ciągu ostatnich trzech dni życia w 2009 r., W porównaniu z 10,3 w 2000 r.
- W 2009 roku pacjenci dokonywali średnio 3,1 przejścia w ciągu ostatnich trzech miesięcy życia, w porównaniu do 2,1 w 2000 roku
Ale…
Vincent Mor, starszy autor raportu, wyjaśnił, że tendencje te odzwierciedlają:
- Więcej powtórzeń hospitalizacji dzisiaj
- Bardziej późne przejścia dzisiaj
- Więcej wykorzystania ITU dzisiaj
Przyczyny i zalecenia
Autorzy uważają, że wzrosty są wynikiem połączenia:
- Kultury lekarzy różnią się w zależności od regionu
- Opieka za usługę przyciągająca zachęty finansowe
- Niewystarczająca komunikacja z pacjentem i jego rodziną w zakresie celów opieki
Zespół odkrył, że osoby z chorobami nowotworowymi – choroby z najbardziej przewidywalnymi przyczynami śmierci – miały o wiele większe prawdopodobieństwo śmierci w domu z hospicjum niż osoby z POChP (przewlekłą obturacyjną chorobą płuc), w których koniec życia jest trudniejszy przepowiadać, wywróżyć.
Autorzy zauważyli również, że istnieją odmiany w późnych hospicjach między stanami. W rodzinnym stanie Teno, Rhode Island, pacjenci mieli największe prawdopodobieństwo przebywania w hospicjum przez najkrótszy okres przed śmiercią.Różnice te nie wynikają z różnic w zdrowiu pacjenta, podkreśla Teno, ale raczej z różnic w lokalnej kulturze medycznej dotyczącej opieki paliatywnej.
Zwroty kosztów za usługi zachęcają lekarzy i innych usługodawców, z powodów finansowych, do wyboru agresywnych środków, zamiast siadać z pacjentem i członkami rodziny, aby opracować plan opieki na zakończenie życia, niż bierze pod uwagę ich preferencje. Teno powiedział :
„Musimy przekształcić nasz system opieki zdrowotnej, z jednego na oparty na opłatach za lek dla większości Amerykanów, na taki, w którym ludziom nie opłaca się jeszcze tylko jeden dzień na oddziale intensywnej terapii, a zamiast tego potrzebujemy systemu, w którym płacą lekarze i szpitale. za dostarczanie wysokiej jakości opieki skoncentrowanej na pacjencie, która rozumie potrzeby i oczekiwania umierającego pacjenta i opracowuje plan opieki, który je honoruje.Musimy publicznie zgłaszać środki jakości, które sprawią, że instytucje będą odpowiedzialne za standard opieki nad pacjentami skupiającej się na umieraniu. „
Badanie to dostarcza takich danych, ponieważ ujawnia wzorce, gdzie, kiedy i na jak długo pacjenci korzystają z usług paliatywnych podczas ostatnich tygodni życia.
Zasada Medicare powoduje bardziej agresywną opiekę na zakończenie życia
W innym badaniu przeprowadzonym w ubiegłym roku przez naukowców z Uniwersytetu Browna, autorzy wyjaśnili, że zasada Medicare blokuje tysiące mieszkańców domów opieki z jednoczesnym zwrotem kosztów opieki wykwalifikowanego personelu pielęgniarskiego i opieki hospicyjnej pod koniec życia. Ta zasada Medicare jest powodem, dla którego ci mieszkańcy otrzymują bardziej agresywne leczenie i hospitalizację – dodali.
Główny autor, Susan Miller, powiedziała: „To badanie jest pierwszym, zgodnie z wiedzą autorów, aby spróbować zrozumieć, w jaki sposób leczenie i wyniki różnią się dla mieszkańców domu opieki z zaawansowaną demencją, którzy korzystają z opieki Medicare SNF pod koniec życia i którzy robią lub nie zapisuj się do hospicjum w Medicare. „
Napisane przez Christiana Nordqvista