Około 2,3 miliona dorosłych i około 470 000 dzieci w USA cierpi na epilepsję, która jest przewlekłym schorzeniem neurologicznym charakteryzującym się nawracającymi napadami drgawkowymi. Nowe badania sugerują, że pacjenci z epilepsją mogą zmniejszyć częstość napadów, regularnie przyjmując niewielkie dawki oleju rybnego omega-3.
Zespół badawczy, kierowany przez prof. Christophera DeGiorgio z Wydziału Neurologii Uniwersytetu Kalifornijsko-Los Angeles (UCLA), twierdzi, że ich odkrycia mogą okazać się szczególnie przydatne dla pacjentów z epilepsją, którzy nie odpowiadają na tradycyjne leczenie.
Wyniki badania opublikowano w renomowanym czasopiśmie medycznym.
Kwasy tłuszczowe omega-3 można pozyskać z tłustych ryb, takich jak pstrąg, makrela, tuńczyk, śledź, sardynki i łosoś, a także z suplementów oleju rybnego.
Wcześniejsze badania wykazały, że omega-3 może stabilizować rytm serca i zmniejszać ryzyko wystąpienia zawału serca. Prof. DeGiorgio podkreśla, że jest to szczególnie ważne dla osób cierpiących na epilepsję, które są bardziej narażone na zawały serca niż osoby zdrowe. Co więcej, zespół zauważył, że omega-3 może zmniejszać pobudliwość komórek mózgowych u pacjentów z epilepsją, co może przyczynić się do ograniczenia napadów padaczkowych.
Jednak naukowcy podkreślają, że wcześniejsze badania dotyczące wpływu oleju rybnego w wysokich dawkach były niejednoznaczne.
Zespół postanowił zatem zbadać wpływ zarówno wysokiej, jak i niskiej dawki oleju rybnego na zdrowie układu sercowo-naczyniowego oraz częstość napadów u pacjentów z epilepsją.
Suplementacja oleju rybnego w niskiej dawce «zmniejszyła liczbę napadów o ponad 30%»
W badaniu wzięło udział 24 pacjentów z epilepsją, którzy nie reagowali na leki przeciwpadaczkowe.
Szybkie fakty dotyczące epilepsji w USA
- Każdego roku w USA diagnozuje się około 150 000 nowych przypadków padaczki.
- Około 1 na 26 osób zostanie zdiagnozowanych z epilepsją w pewnym momencie swojego życia.
- Padaczka może być spowodowana różnymi stanami, które wpływają na mózg, takimi jak udar, guz mózgu i uraz głowy.
Każdy pacjent przeszedł trzy różne schematy suplementacji, z których każdy trwał 10 tygodni i był podzielony przez okres 6 tygodni. Schematy były następujące:
- Suplementacja oleju rybnego w niskiej dawce: trzy suplementy oleju rybnego dziennie – co odpowiada 1 080 mg omega-3 – oraz trzy suplementy placebo (olej kukurydziany).
- Suplementacja wysokiej dawki oleju rybnego: codziennie sześć suplementów oleju rybnego – co odpowiada 2 160 mg omega-3.
- Trzy suplementy placebo dwa razy dziennie.
Naukowcy odkryli, że najmniejsza liczba napadów – 12 na miesiąc – wystąpiła u uczestników stosujących niską dawkę oleju rybnego, podczas gdy w grupie przyjmującej wysoką dawkę zanotowano 17 napadów, a w grupie placebo około 18. To oznacza, że niska dawka oleju rybnego prowadzi do 33,6% redukcji napadów.
Co więcej, dwóch pacjentów, którzy przyjmowali niską dawkę oleju rybnego, nie miało żadnych napadów podczas 10-tygodniowego badania, podczas gdy żaden z pacjentów przyjmujących wysoką dawkę ani placebo nie był wolny od napadów drgawkowych.
Dodatkowo, ciśnienie krwi spadło o 1,95 mm Hg u pacjentów stosujących niskie dawki oleju rybnego, podczas gdy przy wysokiej dawce ciśnienie wzrosło o 1,84 mm Hg.
Jednak zespół zauważył, że nie znaleziono związku między olejem rybnym a ciężkością napadów, a także zmianami w częstości akcji serca czy poziomie lipidów we krwi.
Komentując swoje odkrycia, naukowcy podkreślają:
«Najważniejsze jest to, że niska dawka oleju rybnego była związana z redukcją częstości napadów o 33,6% w porównaniu z placebo. Choć rozmiar badania wymaga dalszej weryfikacji, wpływ na częstość napadów jest zbliżony do wielu randomizowanych prób leków przeciwpadaczkowych.»
Zmniejszenie ciśnienia krwi sugeruje, że niska dawka oleju rybnego może wywierać pozytywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy u pacjentów z lekooporną padaczką, co jest szczególnie istotne w kontekście najnowszych danych, wskazujących na znacznie wyższe ryzyko zgonu z powodu zawału serca u osób z epilepsją.
Prof. DeGiorgio i jego zespół przyznają jednak, że ich badania mają pewne ograniczenia. Zauważają, że czas trwania każdego z systemów suplementacji był stosunkowo krótki, co sprawia, że nie można jednoznacznie stwierdzić, czy niskie dawki oleju rybnego rzeczywiście przyczyniły się do zmniejszenia częstości napadów.
Naukowcy podkreślają, że konieczne są dalsze, większe badania, aby potwierdzić ich wyniki. Niedawno opublikowane badania sugerują, że olej rybny omega-3 może również chronić przed uszkodzeniem mózgu spowodowanym nadużywaniem alkoholu.
Nowe badania i obserwacje w 2024 roku
W 2024 roku badania nad olejem rybnym omega-3 i jego wpływem na zdrowie neurologiczne oraz sercowo-naczyniowe trwają w najlepsze. Nowe dane potwierdzają, że omega-3 może być skutecznym wsparciem w terapii epilepsji, a ich działanie neuroprotekcyjne staje się coraz bardziej doceniane.
W badaniach prowadzonych w różnych ośrodkach na całym świecie, stwierdzono, że suplementacja olejem rybnym wykazuje korzystny wpływ nie tylko na częstość napadów, ale także na jakość życia pacjentów. Uczestnicy badań zgłaszali mniejsze problemy ze snem, poprawioną koncentrację i ogólne samopoczucie.
Dodatkowo, eksperci wskazują na potrzebę dalszego zgłębiania tematu, aby zrozumieć mechanizmy działania omega-3 i ich potencjalne interakcje z innymi lekami stosowanymi w terapii padaczki. Takie badania mogą przyczynić się do opracowania bardziej efektywnych strategii terapeutycznych i lepszego dostosowania leczenia do indywidualnych potrzeb pacjentów.
Podsumowując, olej rybny omega-3 jest obiecującym suplementem, który może przynieść korzyści pacjentom z epilepsją, a najnowsze badania tylko potwierdzają tę tezę. W miarę jak nauka posuwa się naprzód, możemy oczekiwać jeszcze bardziej interesujących odkryć w tej dziedzinie.