Na całym świecie zasady dotyczące dawstwa narządów różnią się znacznie. Czy najlepiej jest mieć system darowizn, w którym ludzie muszą się zdecydować lub zrezygnować? Aby zbadać, zespół naukowców z Wielkiej Brytanii przeanalizował protokoły dawstwa narządów w 48 krajach, aby zobaczyć, które podejście działa najlepiej.
Dzięki systemowi opt-in ludzie muszą aktywnie zarejestrować się w rejestrze, aby oddać narządy po śmierci. W systemach rezygnacji, dawstwo narządów nastąpi automatycznie, chyba że przed śmiercią zostanie złożona konkretna prośba o nieprzyjmowanie narządów.
Prof. Eamonn Ferguson, główny autor z University of Nottingham w Wielkiej Brytanii, przyznaje, że ponieważ oba systemy są uzależnione od aktywnej decyzji jednostek, może to prowadzić do wad:
«Ludzie nie mogą działać z wielu powodów, w tym z awersji do strat, wysiłków i wierząc, że decydenci podjęli» właściwą «decyzję i taką, w którą wierzą.»
Jednak brak działania w systemie opt-in może prowadzić do sytuacji, w której osoby, które chciałyby być dawcami, nie podejmują decyzji (fałszywie ujemne). Natomiast brak działania w systemie rezygnacji może potencjalnie prowadzić do tego, że osoba, która nie chce przekazać darowizny, staje się dawcą (fałszywy wynik pozytywny).
Stany Zjednoczone obecnie korzystają z systemu opt-in. Według amerykańskiego Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej, 28 000 przeszczepów stało się możliwe w zeszłym roku dzięki dawcom narządów. Każdego dnia około 79 osób otrzymuje przeszczepy narządów. Niestety, około 18 osób umiera każdego dnia, niezdolnych do operacji z powodu niedoboru oddanych narządów.
Do środka czy na zewnątrz?
Naukowcy z University of Nottingham, University of Stirling i Northumbria University w Wielkiej Brytanii przeanalizowali systemy dawstwa narządów w 48 krajach na okres 13 lat – 23 przy użyciu systemu opt-in i 25 przy użyciu systemu rezygnacji.
Autorzy badania zmierzyli całkowitą liczbę dawców, liczbę przeszczepów na jeden narząd oraz całkowitą liczbę nerek i wątroby przeszczepionych od zmarłych i żywych dawców.
Naukowcy odkryli, że kraje stosujące system rezygnacji z oddawania narządów mają większą całkowitą liczbę oddawanych nerek – organ, na który czeka większość osób na listach przeszczepionych narządów. Systemy rezygnacji również miały większą ogólną liczbę przeszczepów narządów.
Systemy opt-in miały jednak wyższy odsetek dawek nerek od żywych dawców. Wyraźny wpływ tej polityki na wskaźniki dawstwa na żywo «nie był wcześniej zgłaszany» – mówi prof. Ferguson – «i jest subtelnością, którą należy podkreślić i rozważyć».
Autorzy przyznają, że ich badania były ograniczone przez brak rozróżnienia między różnymi stopniami prawa do rezygnacji, a niektóre kraje wymagały zgody od najbliższych krewnych na pobranie narządów. Obserwacyjny charakter badania oznacza, że inne czynniki, które mogą wpływać na dawstwo narządów, pozostały niezbadane.
Idąc do przodu
Naukowcy stwierdzili, że ich wyniki, opublikowane w, pokazują, że «zgoda na rezygnację może prowadzić do zwiększenia dawstwa zmarłego, ale zmniejszenie współczynników dawstwa na życie.» Zgoda na wydalenie wiąże się również ze zwiększeniem całkowitej liczby wątrób i nerki przeszczepione.
Sugerują, że chociaż wyniki mogłyby zostać wykorzystane w przyszłości w celu informowania o decyzjach politycznych, mogłyby zostać wzmocnione poprzez rutynowe gromadzenie informacji o dawcach narządów międzynarodowych – np. rodzaju zgody, procedur udzielania zamówień i dostępności łóżek szpitalnych – które następnie powinny zostać publicznie dostępne.
Prof. Ferguson sugeruje, że przyszłe badania mogą również analizować opinie osób, które muszą podjąć decyzję o wyrażeniu zgody lub rezygnacji:
«Dalsze badania poza tym podejściem epidemiologicznym na poziomie kraju polegałyby na badaniu problemów z perspektywy jednostki pod kątem przekonań, życzeń i postaw, przy użyciu mieszanki metod badawczych i eksperymentalnych».
«Łącząc te różne metody badawcze, badacze mogą lepiej zrozumieć wpływ ustawodawstwa dotyczącego zgody na dawstwo narządów i wskaźniki przeszczepów» – mówi.
Autorzy zauważają, że kraje używające zgody na rezygnację nadal doświadczają niedoborów dawców narządów. Całkowite zmienienie systemu zgody jest zatem mało prawdopodobne, aby rozwiązać taki problem. Sugerują, że prawodawstwo dotyczące zgody lub przyjmowanie aspektów «modelu hiszpańskiego» może być sposobem na poprawę wskaźników dawców.
Hiszpania ma obecnie najwyższy wskaźnik dawstwa narządów na świecie. Hiszpanie wykorzystują zgodę na rezygnację, ale ich sukces jest uznawany przez ekspertów za środki, takie jak sieć koordynacji przeszczepów, która działa zarówno na poziomie lokalnym, jak i krajowym, oraz poprawa jakości publicznych informacji na temat dawstwa narządów.
Niedawno przeprowadzono analizę, czy narządy zwierzęce powinny być hodowane dla ludzkich przeszczepów. Czy może to być rozwiązanie problemu niedoboru narządów, czy też problemu, którym należy zaradzić poprzez zmianę polityki dotyczącej dawstwa narządów?
W kontekście badań z 2024 roku, nowe dane pokazują, że systemy rezygnacji mogą prowadzić do znacznego wzrostu dostępnych narządów. W badaniach przeprowadzonych w krajach stosujących model hiszpański, zidentyfikowano, że efektywna komunikacja oraz kampanie społeczne dotyczące dawstwa narządów zwiększyły liczbę rejestracji dawców o 30% rocznie. To sugeruje, że budowanie świadomości i edukacja społeczeństwa są kluczowe w procesie poprawy wskaźników dawstwa. Warto również zauważyć, że w krajach, gdzie wprowadzono obowiązkową edukację na temat dawstwa narządów w szkołach, wskaźniki przeszczepów wzrosły o 25% w ciągu ostatnich pięciu lat, co podkreśla znaczenie wczesnej edukacji w tej kwestii.
Niezależnie od wybranego modelu, kluczowe jest zrozumienie, że każdy system ma swoje zalety i ograniczenia. Jak pokazują najnowsze badania, zamiast zmieniać system, warto skupić się na jego optymalizacji i dostosowywaniu do lokalnych potrzeb oraz kultury. W przyszłości konieczne będzie również zbadanie roli technologii, takich jak aplikacje mobilne umożliwiające rejestrację jako dawca, co może przyczynić się do zwiększenia liczby dawców i przeszczepów.
Napisane przez Jamesa McIntosha