Drodzy użytkownicy! Wszystkie materiały dostępne na stronie zostały przetłumaczone z innych języków. Chcemy przeprosić za jakość tekstów, mamy jednak nadzieję, że będą one przydatne. Pozdrawiamy, Administracja. E-mail: admin@plmedbook.com

Jakie są konsekwencje krzywdzenia dzieci w wieku dorosłym?

Wciąż uważany przez niektórych za część obrzędu, badania próbują obecnie zrozumieć, dlaczego ofiary przemocy wobec dzieci są narażone na gorsze skutki w życiu dorosłym, nie tylko ze względu na zdrowie psychiczne, ale także zdrowie fizyczne, funkcjonowanie poznawcze i jakość życia.

Chociaż nie ma uniwersalnej definicji nękania dzieci, termin ten jest często używany do opisania sytuacji, gdy dziecko wielokrotnie i umyślnie mówi lub robi rzeczy, które powodują niepokój u innego dziecka, lub gdy dziecko próbuje zmusić inne dziecko do zrobienia czegoś wbrew ich woli. używanie gróźb, przemocy lub zastraszania.

Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA (DHHS) cytuje badania, które pokazują najbardziej powszechne rodzaje nękania są werbalne i społeczne:

nastolatek przytulanie kolana

  • Wywoływanie nazw – 44,2% przypadków
  • Dokuczanie – 43,3%
  • Rozprzestrzeniając plotki lub kłamstwa – 36,3%
  • Pchanie lub popychanie – 32,4%
  • Uderzenia, bicie lub kopanie – 29,2%
  • Opuszczenie – 28,5%
  • Zagrożenie – 27,4%
  • Kradzież rzeczy – 27,3%
  • Komentarze lub gesty seksualne – 23,7%
  • E-mail lub blogowanie – 9,9%

Wpływ prześladowania na dzieci na zdrowie jest złożony. Badania pokazują, że uporczywe zastraszanie może powodować depresję i lęk oraz przyczyniać się do odczuwania zachowań samobójczych.

Jednakże DHHS twierdzi, że doniesienia medialne często „upraszczają” relacje między samobójstwem a zastraszaniem. Większość młodych ludzi, którzy są zastraszani, nie staje się samobójcami, stwierdzają, a większość młodych ludzi umierających z powodu samobójstwa ma wiele czynników ryzyka, poza samym znęcaniem się.

Pomimo psychologicznego wpływu zastraszania, badania wykazały, że dzieci, które są zastraszane, mogą być również podatne na choroby fizyczne, nie tylko w okresie, w którym doszło do zastraszania, ale w późniejszym życiu.

Na przykład ostatnio doniesiono o badaniu, w którym stwierdzono, że dzieci, które są zastraszane w wieku od 8 do 10 lat, częściej doświadczają lunatyków, nocnych koszmarów i koszmarów w wieku 12 lat.

Ofiary zastraszania mają „gorsze zdrowie, niższe dochody, niższą jakość życia” jako dorośli

Inne badania pokazują jednak, że długotrwałe skutki ubóstwa dla ofiary są potencjalnie znacznie bardziej dalekosiężne i poważne.

Szybkie fakty dotyczące zastraszania

  • Ponad 77% amerykańskich studentów było prześladowanych werbalnie, psychicznie i fizycznie
  • Około 85% incydentów nie podlega żadnej interwencji, więc często jest ignorowane zastraszanie
  • W ankietach cytowanych przez DHHS około 30% młodych ludzi przyznaje się do zastraszania innych.

Badanie przeprowadzone w 2014 r. Przez naukowców z King’s College London w Wielkiej Brytanii wykazało, że negatywne skutki ubóstwa wśród dzieci, zdrowia fizycznego i psychicznego są widoczne nawet 40 lat później.

W badaniu przeanalizowano dane z Brytyjskiego Narodowego Studium Rozwoju Dziecka, które obejmuje informacje od wszystkich dzieci urodzonych w Anglii, Szkocji i Walii w ciągu 1 tygodnia w 1958 r. Łącznie 7 777 dzieci z tego badania – których rodzice dostarczyli informacje o narażeniu swojego dziecka na zastraszanie gdy mieli 7 i 11 lat – byli obserwowani do wieku 50 lat.

Podobnie jak w przypadku współczesnych stawek w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, 28% dzieci uczestniczących w badaniu było od czasu do czasu prześladowanych, a 15% było często prześladowanych.

Naukowcy odkryli, że w wieku 50 lat uczestnicy, którzy byli zastraszani, gdy byli dziećmi, byli bardziej narażeni na gorsze zdrowie fizyczne i psychiczne i mieli gorsze funkcjonowanie poznawcze niż ludzie, którzy nie byli znęcani.

Ofiary prześladowań okazały się również bardziej bezrobotne, zarabiały mniej i miały niższy poziom wykształcenia niż osoby, które nie były ofiarami przemocy. Byli również mniej skłonni do utrzymywania związku lub dobrego wsparcia społecznego.

Ludzie, którzy byli znęcani, częściej zgłaszali niższą jakość życia i zadowolenie z życia niż ich rówieśnicy, którzy nie byli znęcani.

Nawet gdy wzięto pod uwagę takie czynniki, jak iloraz inteligencji dzieci, problemy emocjonalne i behawioralne, status społeczno-ekonomiczny rodziców i niski udział rodziców, stowarzyszenie pozostało między nękaniem a negatywnymi skutkami społecznymi, fizycznymi i psychicznymi.

„Nasze badanie pokazuje, że skutki zastraszania są nadal widoczne prawie czterdzieści lat później”, powiedział główny autor dr Ryu Takizawa z Institute of Psychiatry w King’s College London. „Skutki zastraszania są trwałe i wszechobecne, a konsekwencje zdrowotne, społeczne i gospodarcze utrzymują się również w dorosłym życiu”.

„Musimy odejść od wszelkich spostrzeżeń, że zastraszanie jest tylko nieuniknioną częścią dorastania” – dodała współautorka prof. Louise Arseneault. Mówi, że chociaż programy mające na celu powstrzymanie przemocy są ważne, nauczyciele, rodzice i decydenci muszą skupić wysiłki na wczesnej interwencji, aby zapobiec problemom powodowanym przez zastraszanie, które przetrwa okres dojrzewania i dorosłość.

W jaki sposób zastraszanie w dzieciństwie wpływa na zdrowie fizyczne w wieku dorosłym?

Profesor Arseneault również dogłębnie przeanalizował kolejne badanie w 2014 r. Dotyczące długofalowych skutków ubóstwa, przeprowadzone przez zespół z Duke University Medical Center w Durham, NC.

nastolatek z kapturem podciągniętym na głowę

W ramach tego badania zbadano hipotezę, że prześladowanie w wyniku prześladowania jest formą „stresu toksycznego”. Zwolennicy tej teorii sugerują, że ten stres toksyczny wpływa na fizjologiczne reakcje dzieci, co może wyjaśniać, dlaczego wiele – w przeciwnym razie zdrowych – ofiar prześladowania kontynuuje rozwój problemów zdrowotnych.

Jednym z mechanizmów, który może napędzać ten psychologiczny i fizyczny związek, jest reakcja zapalna, która pojawia się, gdy organizm walczy z infekcją, reaguje na uraz lub reaguje na chroniczny problem zdrowotny.

Zespół Duke’a ocenił zakres tej reakcji u ofiar prześladowania poprzez pomiar poziomu białka zwanego białkiem C-reaktywnym (CRP).Wysoki poziom CRP występuje podczas reakcji zapalnej.

Wcześniej badania wykazały, że osoby, które były wykorzystywane przez dorosłych w dzieciństwie, mają podwyższone poziomy CRP. Profesor Arseneault twierdzi, że sugeruje to, że organizm reaguje na stres toksyczny w taki sam sposób, jak wtedy, gdy próbuje zwalczać infekcję.

Zespół Duke’a przeanalizował dane z badania Great Smoky Mountains Study, które mierzyły poziom CRP u 1420 dzieci w wieku 9-16 lat, które padły ofiarą znęcania się, a także sprawców i „ofiar bullyingu” – dzieci, które są ofiarami zastraszania i które również nękają inni.

Naukowcy odkryli, że dzieci, które wielokrotnie były ofiarami zastraszania – zarówno jako ofiary, łobuzy, jak i ofiary – miały wyższy poziom CRP niż te, które nie były nękane.

Zespół następnie przyjrzał się pomiarom CRP uczestników, kiedy weszli w dorosłość. Odkrycia były podobne – ludzie, którzy byli wielokrotnie prześladowani podczas dzieciństwa, wykazywali najwyższy poziom CRP.

Jednak w badaniu, które zaskoczyło badaczy, stwierdzono, że uczestnicy, którzy znęcali się nad innymi, mają teraz najniższy poziom CRP spośród wszystkich badanych grup – w tym tych, którzy nie byli nękani.

W przypadku pomiarów CRP w dzieciństwie i wczesnej dorosłości badacze brali pod uwagę czynniki takie jak maltretowanie, dysfunkcję rodziny, zaburzenia lękowe, wcześniejsze poziomy CRP i zmienne związane z CRP, ale stowarzyszenia pozostały.

Profesor Arseneault komentuje, że poprzednie badania w tym kierunku wykazały, że zastraszanie może wpływać na fizjologiczne reakcje na stres, w tym na zmienione poziomy kortyzolu, hormonu uwalnianego w organizmie, gdy jest pod wpływem stresu. W jednym badaniu z udziałem par bliźniąt jednojajowych – gdy jeden z bliźniaków był zastraszany, a drugi nie – okazało się, że zestresowane bliźniaki wykazały „stępiony” poziom odpowiedzi kortyzolu.

rozmawiał z głównym autorem badania Williamem E. Copelandem, adiunktem w Centrum Epidemiologii Rozwoju w Duke, który potwierdził, że podwyższone poziomy CRP sugerują jeden mechanizm odpowiedzialny za tłumaczenie aktu bullyingu na potencjalnie długotrwałe problemy zdrowotne:

„Zastraszanie i ciągłe zagrożenie prześladowaniem mogą mieć konsekwencje fizjologiczne Istnieją dowody na to, że z biegiem czasu to doświadczenie może rozregulować systemy reakcji na stres biologiczny: w naszej pracy ofiary mają wyższe poziomy markera zapalnego C-reaktywnego białka aż do dekady po doświadczenie nękania Z upływem czasu zużycie tych zmian fizjologicznych może ograniczyć zdolność jednostki do reagowania na nowe wyzwania i zwiększać ryzyko chorób fizycznych. „

Ofiary, znęcające się i ofiary bullyingu – w jaki sposób porównywane są ich wyniki?

W 2013 r. Prof. Copeland był także współautorem kolejnej analizy danych z badania Great Smoky Mountains Study, analizując długoterminowe konsekwencje zdrowotne nękania, które – jak wykazały badania King’s College London – wykazały, że ofiary prześladowania są bardziej zagrożone złego stanu zdrowia, niższego statusu społeczno-ekonomicznego i problemów z tworzeniem relacji społecznych jako osoby dorosłe.

sylwetka człowieka z butelkami

W badaniu tym przyglądano się również ofiarom, łobuzom i grupom ofiar. Jednak w tym badaniu ofiarami zastraszania okazały się najbardziej narażone grupy. Osoby z tej grupy okazały się sześciokrotnie bardziej narażone na poważną chorobę, palą regularnie lub rozwinęły zaburzenie psychiatryczne w wieku dorosłym niż osoby, które nie były zaangażowane w zastraszanie.

„Nie wszystkie ofiary są tworzone jednakowo” – mówi dr Copeland o wynikach badań. „Ofiary, które próbują walczyć i ranić innych, wydają się być impulsywne, łatwo sprowokowane, mają niskie poczucie własnej wartości i często są niepopularne wśród swoich rówieśników. Ofiary przemocy również częściej pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych i zostały źle traktowane przez rodzinę. członkowie. „

„Jako takie,” kontynuuje, „dzieci te były narażone na wysoki poziom przeciwności losu i brakowało im umiejętności, temperamentu i wsparcia społecznego, aby skutecznie sobie z nimi radzić, co stawia ich przed głębokim ryzykiem długotrwałych problemów”.

1420 uczestników było przesłuchiwanych w wieku 9, 11 lub 13 lat, a następnie kontynuowano je w wieku 19, 21 lub 24-26 lat. Prawie jedna czwarta dzieci (23,6%) stwierdziła, że ​​były zastraszane, a 7,9% twierdziło, że były prześladowane, a 6,1% twierdziło, że były ofiarami nękania.

Chociaż okazało się, że zarówno ofiary, jak i ofiary przemocy są narażone na gorsze zdrowie, finanse i relacje społeczne jako osoby dorosłe, uczestnicy, którzy zgłosili się jako prześladowcy, nie mieli związku z gorszymi wynikami w dorosłości.

Jednak dr Copeland powiedział nam, że:

„Ważne jest, aby jasno powiedzieć, że znęcający się nie odchodzą od bezkarności. Czyste sprawcy mają gorsze wyniki w wieku dorosłym, ale te złe wyniki wydają się być raczej spowodowane wcześniejszymi problemami z zachowaniem i rodzinnymi przeciwnościami, niż byciem prześladowcą jako takim. Natomiast dla ofiar doświadczenie bycia ofiarą wiąże się z gorszymi wynikami. „

Dr Copeland uważa, że ​​najskuteczniejsze programy profilaktyczne obejmują spotkania rodziców, zdecydowane metody dyscyplinarne i silny nadzór.

„Kiedy dziecko jest zastraszane, bardzo ważne jest, aby rodzice i nauczyciele byli pomocni i aby zapewnić, że prześladowanie nie będzie kontynuowane” – podkreśla. „Zbyt często prześladowanie nie jest brane poważnie i traktowane jak normalny rytuał przejścia”.

Chociaż w wieku dorosłym pojawiają się dowody na problemy zdrowotne, które wiążą się z dokuczaniem dzieciom, eksperci twierdzą, że to konsekwencje psychologiczne pozostają najbardziej niepokojące i można im zapobiec.

Ofiary prześladowań są narażone na zwiększone ryzyko wystąpienia szeregu zaburzeń lękowych – mówi dr Copeland, a ofiary molestowane są narażone na depresję i samobójstwo.

„Jest to tragiczne, ponieważ mamy skuteczne i sprawdzone metody leczenia wszystkich tych problemów” – mówi. „Problem polega na tym, że bardzo niewiele osób z takimi problemami ze zdrowiem psychicznym otrzymuje pomoc, której potrzebują”.

PLMedBook