Drodzy użytkownicy! Wszystkie materiały dostępne na stronie zostały przetłumaczone z innych języków. Chcemy przeprosić za jakość tekstów, mamy jednak nadzieję, że będą one przydatne. Pozdrawiamy, Administracja. E-mail: admin@plmedbook.com

Stan Waszyngton legalizuje wspomagane samobójstwo

Od wczoraj, w czwartek, 5 marca, śmiertelnie chorzy pacjenci w stanie Waszyngton mogą powoływać się na nowe, wspomagane prawo samobójstwa, zwane Aktem Śmierci z Godnością, który pozwala im poprosić lekarza o zabójczą receptę, jeśli mają mniej niż sześć miesięcy życia.

Nowe prawo Waszyngtonu opiera się na podobnym wprowadzonym w Oregonie dziesięć lat temu, gdzie w ubiegłym roku skorzystało z niego 60 pacjentów. Jest to najwyższa liczba od roku, odkąd prawo weszło w życie w 1997 roku, donosi serwis informacyjny NWPR na Washington State University.

Od tego czasu około 400 mieszkańców Oregonu wykorzystało go do zakończenia swoich dziennych doniesień w Seattle Times, który powiedział również, że nowe prawo Waszyngtonu zostało zatwierdzone w wyborach w listopadzie ubiegłego roku i uzyskało prawie 60 procent głosów „tak”.

Podobnie jak akt w Oregonie, nowe prawo Waszyngtona wymaga, aby każdy pacjent, który domaga się śmiercionośnej recepty, musi być mieszkańcem stanu, mieć co najmniej 18 lat, oświadczyć, że jest psychicznie kompetentny do złożenia wniosku, a dwóch lekarzy musi poświadczyć, że on lub ona ma sześć miesięcy lub mniej żyć, poinformował SeattleTimes.

Wniosek pacjenta musi zostać napisany na piśmie i być świadkiem dwóch osób, a także musi złożyć dwa ustne prośby w odstępie 15 dni, tak zwany „15-dniowy okres oczekiwania”.

Przedstawiciel Compassion & Choices, największej grupy pomocniczej umierającej w stanie Waszyngton, powiedział NWPR, że nazwiska pacjentów proszących o pomoc w umieraniu nie będą podawane do wiadomości publicznej, ale będzie istniała potrzeba zgłaszania takich wniosków. Terry Barnett powiedział:

„Inicjatywa zapewnia równowagę między prawem pacjenta do prywatności a zainteresowaniem społeczeństwa informacją o tym, jak działa ten proces.”

Grupy, które popierają tę inicjatywę, mówią, że nowe prawo daje ludziom inną możliwość i pomaga im poczuć kontrolę nad procesem umierania, a tym samym zachowuje ich godność.

Grupy, które są przeciwne tej inicjatywie, twierdzą, że wymogi dotyczące sprawozdawczości nie są wystarczająco silne i powinny istnieć surowsze zabezpieczenia, aby zapewnić pacjentom z dostateczną liczbą opcji końca życia, w tym zarządzaniem bólem, zgłaszanych NWPR.

Eileen Geller, rzecznik Prawdziwych Adwokatów Współczucia, która jest przeciwna nowemu prawu, powiedziała Seattle Times, że:

„Stawia na ryzyko zbyt wielu ludzi dla zbyt niewielu, którzy mieliby wybór”.

„Autonomia jednej osoby jest przymusem innej osoby”, powiedział Geller, dodając, że wiadomość, którą pacjent otrzymuje w rzeczywistości, gdy pojawia się pomysł samobójstwa wspomaganego, jest taki, że powinni to robić, ponieważ są ciężarem.

Geller, pielęgniarka w hospicjum, powiedziała, że ​​w zeszłym roku, gdy jej teść zmarł, pracownik służby zdrowia podniósł ideę samobójstwa wspomaganego i to sprawiło, że poczuł, że powinien skorzystać z opcji, aby przestać być ciężarem rodzina.

To nie był widok Barbary McKay z Kirkland, która powiedziała, że ​​użyje nowego prawa. McKay jest śmiertelnie chora na zaawansowanego raka jajnika i złożyła już pisemną prośbę do lekarzy, którzy zadeklarowali, że chce mieć śmiertelne leki. W czwartek powiedziała na konferencji prasowej, że będzie rozmawiać z lekarzami o innych opcjach jej życia, donosi Seattle Times.

60-letnia McKay powiedziała, że ​​widziała, jak oboje jej rodzice cierpią z powodu niewielu wyborów pod koniec życia. Na konferencji prasowej sponsorowanej przez Compassion & Choices powiedziała reporterom, że gdy nadejdzie jej czas, chce wybrać swój własny czas i sposób na śmierć:

„Nie chcę, aby moja rodzina musiała patrzeć, jak mdleję, tak jak może się zdarzyć z rakiem.”

Dziesiątki ludzi stanęło wczoraj na Uniwersytecie Waszyngtońskim School of Medicine, aby zaprotestować przeciwko nowemu prawu. Niektóre systemy zdrowotne nie chciały brać udziału, podczas gdy inne miały. Przeciwnicy nowego prawa obawiają się, że wielu śmiertelnie chorych ludzi, którzy są w depresji, może nie otrzymać pomocy, której naprawdę potrzebują, a prawo ułatwi niepotrzebną śmierć.

W tym wszystkim nie można pominąć potrzeby specjalistów w dziedzinie zdrowia, aby dostrajać umiejętności ludzi w celu zrównoważenia ich wiedzy medycznej.

Pomaganie pacjentom w przeglądaniu opcji dotyczących spędzania ich umierających tygodni oraz tego, czy zakończyć życie świadomie lub w sposób naturalny, obciąża emocjonalnie pracownika służby zdrowia emocjonalnie i mogą potrzebować równie dużego wsparcia psychologicznego w tym procesie, co ich pacjenci.

Źródła: Seattle Times, NWPR na Washington State University.

Napisane przez: Catharine Paddock, PhD

PLMedBook